To na razie początek - pomyślałem. No ale wspólnymi siłami popchniemy naszą federację do przodu. Rozsiadam się w moim fotelu i dalej planuję.
Kiedy przybędzie nam więcej zawodników wtedy rozpoczniemy galę PPV Capitol Punishment, chociaż nie jestem pewien czy się wyrobimy na czas.
Nalewam sobie whiskey i powoli delektuję się jej smakiem. Ale najpierw musiał bym być w zarządzie. Jeśli mi się to uda to razem z CM Punkiem, spełnimy marzenie o rozsławieniu federacji. Dołączy do nas z 30 osób i otworzymy nowy roster. Powinny być też jakieś imprezy nie tylko związane z wrestlingiem.
Nasi zawodnicy powinni też wypocząć. Na przykład wykupić kawałek plaży gdzie mogli by w spokoju, z dala od fanów spotykać się ze sobą. No ale to tylko rozmyślania nad tym co by było gdybym był w zarządzie. Na razie wystarczy CM Punk, lecz kiedy będzie coraz więcej osób on tego nie ogarnie i sprowadzi federację na dno. 20 zawodników, 2 osoby w zarządzie, 40 , 3 osoby, 60, 4/5 osób lecz nie więcej. Tak, tak to powinno właśnie wyglądać. Z tymi rozmyślaniami kładę się na kanapę, poprawiam poduszkę i zasypiam.